poniedziałek, 8 grudnia 2014

Recenzja szamponu Loreal Elseve Fibralogy:):):)

Kochani:)

Czas na następną recenzję, dzisiaj na pierwszy plan idzie szampon do włosów Loreal Elseve Fibralogy:)




Ja posiadam tą większą butelkę, czyli 400 ml, użyłam już 200 ml, więc mogę wypowiedzieć się na jego temat:)

I od razu powiem, że odżywka z tej samej serii u mnie się sprawdziła, tak więc postanowiłam wypróbować szampon:)

Co obiecuje Nam producent?:)

Dzięki innowacji Filloxane nasze włosy są pogrubione, ponieważ innowacja ta głęboko wnika we włosy i rozprzestrzenia się wewnątrz ich włókien, ponadto przy każdym kolejnym użyciu szamponu dodana struktura pozostaje we włóknie włosa:)

Moje odczucia:

Zapach: Przyjemny, fryzjerski:), długo wyczuwalny we włosach:) Nic dodać, nic ująć:)

Konsystencja: Biała, perłowa, bardzo gęsta, szybko powstaje piana i nie spływa z włosów:)

Działanie: Powiem tak, zachwycona to ja nie jestem, bo bardzo obciąża włosy, ale to strasznie, zamiast unosić włosy, robi coś zupełnie odwrotnego. Dla osób, które mają włosy takie jak ja, czyli cienkie, przetłuszczające się, myślę, że ten szampon się nie sprawdzi, totalna klapa i porażka, zużyje go jakoś, ale więcej nie kupię.

Chociaż jak ktoś z Was chce go wypróbować to polecam kupić mniejszą butelkę. 

Z mojej strony o wiele bardziej mogę polecić szampony Timotei, ponieważ mają lekką konsystencję, prawie przeźroczystą, więc na pewno nie obciążą włosów:)

Ale odżywka Loreal Elseve Fibralogy jak najbardziej się u mnie sprawdziła, więc odżywka serdecznie polecam:)

A Wy jakiego szamponu używacie?:)

Jakie możecie polecić?:)

Pozdrowionka dla Was:):):)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz