Recenzja odżywki Revlon Uniq One:):):)

Witajcie:):):)

Nie wiem dlaczego tak ostatnio wzięło mnie na recenzje, ale mam nadzieję, że je lubicie:):):)

No to dzisiaj zapraszam na recenzję odżywki do włosów w spray Revlon Uniq One:)

Co prawda nie był to pełnowartościowy produkt i chyba lepiej jest kupować tzw. próbki kosmetyków, bo szkoda wydawać na odżywkę ok. 40 zł (bo taka jest cena tego produktu) jak ma się nie sprawdzić.

Odżywka ma działać na 10 płaszczyznach:) takich jak:)

- naprawa suchych i zniszczonych włosów,

- błysk i wygładzenie kręconych włosów,

- ochrona przed wysoka temperaturą,

- jedwabista gładkość,

- ochrona włosów farbowanych,

- ułatwia prostowanie,

- niewiarygodne rozczesywanie,

- zapewnia długotrwałe utrwalanie,

- zapobiega rozdwajaniu końcówek,

- pozwala nadać fryzurze wymarzony kształt

Moje wrażenia:)

Zapach: pierwsze odczucia to zapach typowo fryzjerski, ale po kilku chwilach zapach ten nieco się zmienia, dla mnie za bardzo ciężki.

Konsystencja: Wodnista, a pod koniec używania konsystencja zamienia się w mazistą maseczkę, którą trudno wydobyć poprzez samo psiknięcie.

Działanie: Pomimo, że produkt liczył 9 ml preparatu starczył mi na dosyć długo i ten czas wystarczył mi na to, żeby wyrobić sobie opinię, że ta odżywka to ewidentny bubel:( bo skleja włosy, stają się sztywne, matowe, nie zauważyłam też poprawy kondycji włosów, ani też ich końcówek:( Porażka:(

Jedyne co mnie cieszy to, że nie zmarnowałam 40 zł na pełnowymiarowy produkt, który bym rzuciła w kąt.

Także w skali od 0-10 ten produkt otrzymuje 0!

I to by było na tyle:)

Pozdrawiam Was Serdecznie!:)

Buziaki!:*