Witajcie Kochani!:)
Pewnego pięknego dnia wyjęłam wszystkie swoje lakiery, a mam ich troszkę:) i zastanawiałam się na jaki pomalować swoje paznokcie. Padło na żółty, nałożyłam jedną warstwę, później drugą i czegoś mi brakowało:) pomyślałam, że mam przecież jeszcze pomarańczowy lakier:) i zastanawiałam się co by tu jeszcze zrobić? Hmm... i wyszło takie coś:)
Nie wiem co to jest:) może plamki, bo kropki to raczej nie:) A stało się to za sprawą tych dwóch osobników z Lovely:)
I odrazu mogę Wam powiedzieć, że te lakiery są takie sobie, pomarańczowy jakoś się nakłada i wystarczy jedna warstwa, ale ten żółty to masakra są prześwity, jest taki gęsty, lepki.. no nie polecam.
Jak wspominałam trochę tych lakierów mi się nazbierało, więc niebawem zrobię małą recenzję w formie filmiku lub napiszę co nieco na blogu, a może połączę jedno z drugim?:):):)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz