Witajcie Serdecznie!:)
Dzisiaj recenzja kremu do rąk z firmy Neutrogena:) Kupiłam ten produkt w promocji razem z pomadką w Rossmannie za jakieś 15 zł, także odrazu pomyślałam, że to okazja:) Jest to uznana marka, wiele osób te produkty chwali, więc bez chwili namysłu wylądowały one w moim koszyku:)
Zestaw przedstawia się w następujący sposób:)
W dzisiejszym poście zrecenzuję krem do rąk:) w jutrzejszym pomadkę do ust:)
Pojemność to 50 ml, a cena regularna to 15-16 zł:)
Moje odczucia:
Konsystencja: gęsta, trudno rozprowadzająca się. Osobiście jestem fanką lekkich konsystencji, które błyskawicznie się wchłaniają, nie zostawiają tłustej warstwy i już pierwszy raz po użyciu tego kremu byłam niemile zaskoczona, ponieważ trudno jest ten krem rozsmarować i niestety pozostaje na skórze tłusta warstwa, której nie znoszę:( Stosowałam ten krem na przełomie wiosny-lata, więc myślę, że jest to lepsze rozwiązanie na zimę:) Dodam jeszcze, że jest bardzo wydajny:)
Zapach: nawet przyjemny, chociaż stosowałam kremy o przyjemniejszym zapachu, więc do końca ten mi nie odpowiada.
Działanie: Jak już zniesiemy wchłanianie tej tłustej warstwy to myślę, że z obietnicami producenta mogę się zgodzić:) Rzeczywiście nasze dłonie są nawilżone, bardziej miękkie, gładkie:) i ze względu na tą pozostającą tłustą warstwę ten krem chroni nasze dłonie:)
Wnioski:)
Myślę, że już nigdy więcej nie kupię tego kremu, ponieważ nie odpowiada mi konsystencja, trochę zapach. Nie lubię tłustej warstwy na skórze i odpowiadają mi kremy, które szybko się wchłaniają:) Jeżeli ktoś lubi tłustą konsystencję to myślę, że będzie zadowolony z tego kremu, ponieważ rzeczywiście dogłębnie nawilża skórę:) Nie zużyłam tego kremu do końca, dam mu jeszcze szansę w zimę, może jeszcze zmienię zdanie na jego temat:)
Mam nadzieję, ze recenzja Wam się podoba:)
Już jutro zapraszam Was na recenzję pomadki Neutrogena:) Życzę Wam Milutkiego Wieczorku:) Buziaki:*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz